poniedziałek, 20 kwietnia 2015

i'm not hungry

Schabowe zwycięztwo! Nie zjadłam dziś ani jednego kotleta. Maama zapomniała o obiedzie, bo wróciła zmęczona z pracy, a na zajęciach pan był tak zaabsorbowany 'problemami technicznymi', że nie zwracał na nas uwagi i oddałam kotlety koledze. Miałam troche wyrzuty sumienia, że przez to okłamałam pare osób, ale mam nadzieje, że miną. Od dziś mam wolne. Zastanawiam się czy iść dziś pobiegać. Wieczorem dodam bilans, a jutro rano się zważe i napiszę wam swoje wymiary. Jeśli waga podskoczyła po moim sobotnim napadzie to się załamie. Trzymajcie kciuki aniołki. love, X.

4 komentarze:

  1. Super, że schabowy Cię ominął! Tak sobie myślę, że wyrzuty sumienia, niestety, ale są nieuniknione :(
    Trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się ciesze, ale to znaczy, że mama zrobi je jutro, a obiady musze jeść, bo rodzice nazbyt mnie pilnują.
      Wyrzuty sunienia, ah, często mnie dopadają. Na przykład, jestem tak wychowana, że nie potrafię wyrzucić nawet czegoś niedobrego.
      Dziękuje, że tu jesteś. Też się trzymaj! <3

      Usuń
  2. Super :D Teraz to już z górki ;D A wyrzuty miną, spokojnie, nie wyrzuciłaś go, tylko ucieszyłaś kolegę przynajmniej ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, wyglądał na zadowolonego. Musiał być w miarę smaczny :D

      Usuń