niedziela, 19 kwietnia 2015

little help

Skarby, mam mały problem. W poniedziałki w szkole zawsze mam zajęcia kulinarne, na których gotujemy ma ocenę, ale jest jeden warunek. Rzeczy które zrobimy musimy zjeść. Jutro robimy kotlety schabowe. Jejku, ile to kalorii. Jednocześnie zależy mi na dobrej ocenie. Jestem w kropce. Co mi doradzicie? Trzymajcie się chudo. <3 X.

8 komentarzy:

  1. MUSICIE? Serio? ;O Jaka straszna szkoła, przecież nawet osoby które się nie odchudzają itd mogą akurat nie mieć apetytu czy nie mieć ochoty. Wystarczy jak zrobisz jednego? Może odkrój kawałek i zjedz tak żeby nauczycielka widziała a resztę schowaj jak nie będzie patrzeć i tyle. Dasz radę jakoś ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, bo jak nie zjemy to znaczy, że niedobre, a jak niedobre to zła ocena, ugh. Chyba właśnie tak zrobie. Powiem, że to mój pierwszy samodzielnie usmażony kotlet i, że rodzice muszą spróbować, a w domu dam psu, trzymaj kciuki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie :D No to ciekawe co by mi zrobili jakbym wgl nie przygotowała tego kotleta, jako że nie jem mięsa? Ehh, straszna głupota, przecież mogę zwyczajnie być najedzona czy kiepsko się czuć, nie wiem, nie mieć apetytu, cokolwiek.. Jak możesz to jak odpisujesz na komentarze to klikaj "odpowiedz" bo inaczej nie wyświetla mi że coś pisałaś ;D. Czekam na relację z kotletowej-sprawy ;D

      Usuń
    2. Wydawało mi sie, że klikam 'odpowiedz', ale możliwe, że robie coś źle :o
      Co prawda jedzenie robimy w grupach i jest dziewczyna która nie je mięsa, ale za to musiała przeprowadzić rozmowe z nauczycielem, eh. Zobaczymy, jak mi pójdzie :D

      Usuń
    3. Nie wiem, dla mnie trochę głupota, fajnie że uczą Was takich rzeczy, no ale nic na siłę, jak mi coś nie smakuje albo nie mam akurat ochoty to czemu mam na siłę wpychać D: Jak nie lubię np. jajek to mi omlet nie zasmakuje, nawet jakby był najpyszniejszy na świecie haha

      Usuń
    4. Tak, to głupota, ale z nauczycielami niepodyskutujesz :D

      Usuń
  3. Moja kuzynka ma podobnie, ale o szczegóły się nie pytałam, więc: trzeba zjeść całego? Czy wystarczy kawałek?
    Jak kawałek to możesz wypluć jak nikt nie będzie patrzeć, a resztę dać komuś w domu. Ewentualnie wyrzucić, ale nie wiem jak wielkie masz sumienie.
    Trzymaj się ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcześniej było lepiej bo były rzeczy typu ryż, jajecznica, czyli nie w jednym kawałku i można było mało nałożyć, eh. Właśnie nie mam sumienia żeby wyrzucać jedzenie. Oddaje psu najczęściej. Dziekuje za wsparcie <3

    OdpowiedzUsuń