czwartek, 23 kwietnia 2015
news
Skarby, dziś musze wyjechać i najprawdopodobniej wróce za pare dni. Nie oznacza to, że nie będę pisała, bo dostęp do internetu będzie, oznacza to coś znacznie gorszego - jedzenie. Jadę do siostry, a tam zawsze nie mam możliwości unikania jedzenia i nie ma tam produktów które jem. Boje się, boje się, że przytyje, że będzie wiecej kalorii niż zwykle. Nie chce tego. Dziś rano się ważyłam. 62,2 kg. Jest nieźle. Gdyby nie ten wyjazd to byłabym pewna, że uda mi się dobic do 62 kg do końca miesiąca, a teraz jestem w kropce. Dlaczego teraz? Gdy tak dobrze mi idzie? Trzymajcie kciuki żebym nie wróciła cięższa. love, X.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dasz radę, to tylko kilka dni. Nakładaj sobie jak najmniejsze porcje, jeśli będziesz wychodzić sama to mów po powrocie że byłaś na lodach/gofrach itd i jesteś najedzona. Wierzę w Ciebie ;* Wrócisz jeszcze lżejsza Kochanie! :D
OdpowiedzUsuńi hope so <3
UsuńDasz radę! :)
OdpowiedzUsuńJesteś silniejsza niż myślisz.
Powodzenia. Będę zaglądać do Ciebie. :*
http://try-once-more.blogspot.com/
Miło mi widzeć kogoś nowego :D
UsuńMam nadzieję, że wygram z kaloriami :) Dziękuje za wiarę <3
Cięższa na pewno nie wrócisz, zawsze można coś wykombinować, nie musisz wszystkiego zjadać, będzie dobrze, powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńBędę do Ciebie zaglądać.
http://lekkajakpiorkochcebyc.blogspot.com/